"Dar terapii"- List otwarty do nowego pokolenia terapeutów i ich pacjentów.

 "Dar terapii" to cudowny, napisany prostym językiem przewodnik zarówno dla terapeutów wszystkich nurtów jak i ich pacjentów- przewodnik po udanej psychoterapii i dobrej relacji terapeutycznej. 

Yalom- profesor psychiatrii, psychoterapeuta z wieloletnim doświadczeniem, przedstawiciel egzystencjalnego podejścia w psychoterapii oraz mój absolutny mentor w tej niewielkiej książeczce wykłada najważniejsze prawdy dotyczące terapii. 

To książka, w której Yalom podzielił się sobą, swoimi doświadczeniami zebranymi podczas wielu lat pracy, każda rada zawiera w sobie krótki komentarz. Autor nie rozpisuje się i nie argumentuje swoich rad na wiele stron, krótko, zwięźle i na temat, tak abyś mógł w wolnej chwili- w metrze, na przystanku, robiąc obiad przeczytać jedną z nich, odłożyć książkę na bok i przemyśleć. 


Jeśli się zastanawiacie nad tą książką- to lepiej kupić ją wcześniej niż później- bo to, że kupicie jest niemalże pewne ! 

Niektóre z moich ulubionych rad w tej książce to:

- wciągaj pacjenta do pracy ( w moim nurcie poznawczo- behawioralnym również angażujemy pacjentów do pracy własnej pomiędzy sesjami, co oczywiście robię, ale zdarzają się oporne jednostki! ) Yalom mówi jednak o pracy na sesji- pytając pacjenta- jak Ci dzisiaj ze mną ? Czy dzisiaj zachowujesz większy dystans niż zwykle ? Czy śniłem Ci się ? O co nie zapytałaś a chciałaś ? - Takie bezpośrednie komunikaty zdecydowanie zmniejszają dystans terapeuta- pacjent i ułatwiają mówienie wprost, a sama widzę, że z każdą sesją pacjenci po takich pytaniach stają się bardziej otwarci i zdecydowani by mówić o swoich odczuciach w związku z daną sesją. To niezwykle ważne , aby na terapii nie było przemilczanych kwestiach w relacji terapeuta-klient- zgadzacie się z tym ?

- ucz empatii- "musimy pomagać pacjentom w rozwijaniu empatii w stosunku do innych ludzi" mówi Yalom- jak tu się nie zgodzić ? W dzisiejszym świecie zdecydowanie za mało nam empatii do siebie wzajemnie , możemy nad tym pracować okazując jako terapeuci empatię swoim pacjentom , doceniając ich co sama bardzo lubię np poprzez takie krótkie, ale wartościowe zdania " nigdy się nie spóźniłeś na terapię", " zawsze jesteś przygotowana", " okazałaś dużo odwagi przychodząc tu dziś". Budujące prawda ? :) 

- przyznawaj się do błędów- ależ oczywiście, że tak ! jest w społeczeństwie takie powiedzenia : nie myli się ten, co nic nie robi"- aczkolwiek mam wrażenie, że w stosunku do terapeutów ono nie obowiązuje ! Prawdą jest , że i nam zdarzają się błędy, złe interpretacje, wnioski, nietrafne diagnozy.. po to się spotykamy i rozmawiamy, aby to odkryć i zrozumieć, gdzie, na którym etapie się pomyliłam i co mogę z tym błędem zrobić? "Jeśli popełnisz błąd- przyznaj się". Szczerość w relacji terapeutycznej to podstawa ! Nie ma co się martwić, błędy są ludzkie, wpisane w naszą naturę, mają prawo się zdarzać. 


To tylko 3 z 85 rad od Yaloma, zachęciłam was ? :) 


Ja po tym wpisie mam ochotę przeczytać ją jeszcze raz ! 


Dajcie znać czy sięgniecie po tę pozycję. 


Pozdrawiam Was ciepło,
Martyna

To co jem wpływa na mój nastrój i moje decyzje ?!

 Dr Emeran Mayer , autor książki "Twój drugi mózg, Komunikacja umysł- jelita. Jak zależność mózg- jelita wpływa na nasz nastrój, decyzje i stan zdrowia." przybliża nam szereg ciekawych badań naukowych, które potwierdzają , że nasze jelita nieustannie komunikują się z naszym mózgiem , co ma ogromne znaczenie dla naszego nastroju i emocji, a nawet na podejmowane przez nas decyzje. 

Przyznam szczerze, że jak zaczęłam czytać tę książkę, to niejednokrotnie mnie zamurowało, kiedy dowiadywałam się kolejnych i kolejnych rzeczy na temat naszych jelit i bakterii , które tam żyją . Sama nie miałam aż takiej wiedzy i to czego się dowiedziałam jeszcze bardziej odmieniło moje myślenie na temat całego organizmu. 

Czy wiecie , że mamy coś takiego jak JUN ? - Jelitowy Układ Nerwowy ! Ja nie wiedziałam , a jest to sieć aż 50 milionów komórek nerwowych w naszym brzuchu! Brzmi nieźle co? JUN działa niezależnie od naszego mózgowego układu nerwowego, ma swoje receptory i zbiera w każdej sekundzie informację na temat tego co się dzieje w jelitach , jakie odczuwamy emocje, czy jesteśmy głodni, zestresowani czy się boimy.. 

A jakbym wam powiedziała, że niektóre nasze receptory smakowe i węchowe ( tak, te które pomogą wyczuć grilla z odległości, a także te które informują cię o zapachu świeżo ściętych kwiatów czy zepsutego mięsa w lodówce) rownież są w naszych jelitach ! Te najnowsze doniesienia naukowe potwierdzają jak niewiele jeszcze wiemy o swoim organizmie, a szczególnie o jelitach. 

Autor bardzo dużo opisuje co się dzieje i jak sobie radzić w przypadku nadmiernego stresu ( wtedy większość z nas odczuwa nieprzyjemności ze strony układu pokarmowego ) , jak poradzić sobie z Zespołem Jelita Drażliwego, przewlekłymi migrenami, a także co się dzieje z naszymi jelitami jak chorujemy na depresję. Niezwykle ciekawe historie i doniesienia z badań przeplatane są z prawdziwymi przypadkami pacjentów z gabinetu doktora, co dodatkowo może podnieść na duchu bo skoro innym się udało to czemu nam się ma nie udać ? 

Jeśli więc doświadczacie czasami wzdęć, gazów, biegunek czy zatwardzeń, miewacie migreny niewiadomego pochodzenia, chorujecie na zespół jelita drażliwego, lęk, depresję, chronicznie się stresujecie, macie nietolerancje pokarmowe lub po prostu interesuje was temat zdrowia- ta książka jest dla was ! 



Autor daje gotowe wskazówki jak sobie pomóc, co zrobić aby odbudować zdrową mikrobiotę jelitową , co jeść , jak jeść, jakie wykonać badania, jakie zakupić pre i priobiotyki , a na efekty nie musimy długo czekać bo już po dwóch miesiącach odczujemy znaczną poprawę. 

Kusi mnie aby zdradzić więcej ciekawostek z książki, ale nie mogę tego przecież zrobić ! ( Tak, każda emocja , którą czujemy wiąże się z innymi skurczami i ruchami jelit - czy to nie interesujące skąd jelita wiedzą, że teraz czuję zadowolenie i w rytm tego zadowolenia kurczą się i rozkurczają ?! ) Ciiiii 😁

Odkryj ten złożony Wszechświat w swoim organizmie , daj się porwać na przygodę po własnym układzie pokarmowym! ❤️❤️


Książka do najnowszych nie należy więc może część z Was już ją czytała ? ☺️



Miłego dnia! 
Martyna 

Języka szakala i żyrafy - o Porozumieniu Bez Przemocy

 "Porozumienie bez przemocy" to bestseller sprzedażowy Marshalla Rosenberga- książka, do której podchodziłam dwa razy, za pierwszym razem, na trzecim roku studiów psychologicznych nie "porwała mnie" treścią dlatego po kilku pierwszych rozdziałach porzuciłam ją. Na czwartym roku studiów wróciłam, pochłonęłam w kilka dni, zakochałam się i mogę śmiało stwierdzić, że to jest jedna z tych książek, które zmieniają myślenie i po przeczytaniu inaczej patrzy się na świat. 

Jaki z tego wniosek ? Moment i etap w życiu, kiedy czytamy daną książkę może mieć kluczowe znaczenie czy będzie ona dla nas wartościowa czy nie. 


Porozumienie bez przemocy (PbP) to autorska metoda komunikacji zaproponowana przez amerykańskiego doktora psychologii Marshalla Rosenberga. 

Porozumienie bez przemocy umożliwia rozwiązywanie konfliktów, wgląd w siebie, rozwój empatii i przeciwdziałanie nieporozumieniom, jakie pojawiają się w małżeństwie, w związkach partnerskich, w środowisku zawodowym czy wśród przyjaciół. 

PbP zdaje się być zapomnianym sposobem komunikowania się ludzi. 
Autor pragnie przypomnieć, jak powinno się rozmawiać ze sobą, by żyć w harmonii, zgodzie i wyrażać troskę o zaspokajanie wzajemnych potrzeb. 
Jakie zalety ma porozumienie bez przemocy i jakie znajduje zastosowanie? 
• pozwala na zmianę sposobu mówienia, 
• usprawnia zdolność wyrażania siebie i swoich potrzeb dzięki zastosowaniu komunikatów „ja”, 
• umożliwia nabycie umiejętności aktywnego słuchania, 
• pozwala wyrażać potrzeby i prośby w sposób empatyczny i szanujący godność drugiej osoby,
 • dzięki komunikacji bez przemocy unika się generalizowania i ćwiczy się koncentrację na konkretnych sytuacjach wywołujących frustrację,
 • doskonali się świadomą i głęboką, a nie powierzchowną komunikację, 
• pozwala na pozbycie się nieskutecznych nawyków komunikacji, np. oporu, postawy obronnej, krytykowania, osądzania, grożenia, moralizowania, atakowania, stawiania diagnoz, udzielania rad czy pocieszania. 

Marshall B. Rosenberg stworzył model komunikacji, w którym, posługując się pacynkami, przedstawia dwa różne style komunikacji. Mówi o empatycznym języku żyrafy i agresywnym języku szakala. Według psychologii symbolem poprawnej i efektywnej komunikacji jest żyrafa. Zwierzę to posiada największe serce wśród wszystkich ssaków, a długa szyja umożliwia spojrzenie z szerszej perspektywy. Natomiast uszy żyrafy są nastawione na wysłuchanie potrzeb innych ludzi. Osoby, które posługują się językiem żyrafy, cechują się wysokim poziomem empatii, życzliwości, wrażliwością na potrzeby i uczucia innych. Potocznie uważa się, że mówią one językiem serca. Przyjmowanie postawy żyrafy umożliwia widzenie więcej oraz daje możliwość patrzenia na całe spektrum sytuacji z różnych perspektyw. Ludzie posługujący się tym stylem komunikacji wzbudzają sympatię oraz szacunek wśród innych. Żyrafa dba o dobre poczucie rozmówcy i zawsze pozostawia wolność wyboru. Wskazuje ona na szczere potrzeby, a nie na to, co powinni lub muszą zrobić inni. Pojawiające się u żyrafy negatywne emocje, takie jak np. smutek, wynikają z niezaspokojenia potrzeb. W takiej sytuacji człowiek o usposobieniu żyrafy będzie szukał rozwiązań i możliwości zaspokojenia swoich pragnień bez obwiniania o to innych. 

Przeciwieństwem żyrafy jest szakal, którego charakteryzują bardzo negatywne emocje. Drapieżnik ten żyje po to, żeby zawsze mieć racje i realizować wyłącznie swoje potrzeby, nie zwracając uwagi na otaczających go ludzi. Język szakala polega na ocenianiu, krytykowaniu, porównywaniu i obrażaniu innych. Osoby, które używają tego złego sposobu komunikacji, często myślą stereotypowo, posługują się etykietami i uogólnieniami, a ich jedynym celem jest postawienie na swoim. Uszy szakala odbierają wszelkie komunikaty jako oskarżenia, krytykę lub osąd, co rodzi negatywne emocje oraz powoduje agresję, a przede wszystkim staje na przeszkodzie w osiągnięciu porozumienia. Bardzo zastanawiające u ludzi o usposobieniu szakala jest to, że mimo wysokiej pewności siebie, traktują oni innych jako zagrożenie. Ich bronią jest zimna i nieczuła postawa.


Co myślicie o takim sposobie komunikacji ? Znacie, stosujecie ? 
Dajcie znać w komentarzach ! 


Pozdrawiam, 
Martyna



SELF- REG kluczem do życia pełnią możliwości ?

Książka rodzicielska "Self- reg " doktora Stuarta Shankera wydana przez wydawnictwo Mamania opisuje metody samoregulacji teoretycznie dla dzieci, ale tak naprawdę również dla ich rodziców - jak rodzic potrafi się wyregulować to i nauczy tego swoje dziecko. 

Czasy,  w których żyjemy nie sprzyjają spokojnemu rodzicielstwu i dzieciństwu. Dzień jest napięty, mamy pełny grafik, wszędzie się spieszymy, szybko jemy, szybko rozmawiamy, dużo korzystamy z telefonów, tabletów, telewizorów. Brakuje czasu na zastanowienie się jak się dzisiaj czuje, o czym mówią mi komunikaty z ciała, czego potrzebuję. Chyba nikogo nie zaskoczę tym, że zestresowana mama to zestresowane dziecko.. Niby to wiemy, niby słyszeliśmy, niby gdzieś mówili- ale jak wdrożyć to do swojego życia ? Jak zwolnić? Przecież wszystko musi być zrobione, czas goni, jeszcze zdążę odpocząć- brzmi znajomo ? Pomyśl teraz chwilkę o sobie, o tym jak wyglądałby dzień, kiedy nic nie musisz ? Kiedy zaczynasz spokojnie i tak też kończysz wieczorem.. Jak wyglądałby taki dzień ? jak byś się czuła ? Przyjemnie, prawda ? 


Co prawda ta książka opisuje metody samoregulacji dla dzieci, aczkolwiek możemy korzystać z nich my wszyscy, a nasz przebodźcowany układ nerwowy nam za to podziękuje. 


Autor książki przedstawia nam nie tylko różne metody samoregulacji, które są potwierdzone badaniami i stosowane od lat aż do dnia dzisiejszego z powodzeniem, ale także pokazuje przykłady zachowań kiedy możemy rozpoznać, że dziecko jest przeciążone i należy pomóc mu się wyciszyć. Autor opisuje wiele historii zza  drzwi gabinetu, zarówno z dziećmi w wieku przedszkolnym, szkolnym i z nastolatkami- co było dla mnie szczególnie cenne bo wydaje się, że problem wsród młodzieży jest coraz większy, a nam brakuje wiedzy jak im pomagać w samoregulacji, walce ze stresem, emocjami i presją rówieśniczą. 


Cytując : " Sens Self- reg  polega na tym, że to nie reakcja czy zachowanie jest tym , co musimy opanować lub zahamować. Właściwe pytanie to nie " czemu nie mogę oprzeć się temu impulsowi ? ", ale "czemu ten impuls pojawił się we mnie - AKURAT TERAZ ?" 
Nakładające się na siebie stresory powodują przeciążenie systemu , przez co stresujemy się jeszcze bardziej, a nasza wytrzymałość jest mniejsza- błędne koło stresu, w które my dorośli, a także nasze dzieci niejednokrotnie wchodzimy.. 


Pozwolę sobie jeszcze przytoczyć ważne słowa autora , tak aby lepiej ukazać sens metody samoregulacji:
"W Self- Reg "problematyczne" zachowania są postrzegane jako bezcenne oznaki tego, że dziecko doświadcza nadmiernego stresu. Pomyśl o dziecku, które jest bardzo impulsywne lub wybuchowe, ma trudności z regulacją emocji, często doświadcza kryzysów emocjonalnych lub ma bardzo zmienne nastroje, nie umie znosić frustracji , poddaje się przy najmniejszych przeszkodach , ma problemy z utrzymaniem uwagi albo ignorowaniem rozpraszających je bodźców i kłopoty w radzeniu sobie z relacjami lub z odczuwaniem empatii. Zachowania, które wyzwalają nasze automatyczne myśli, że dziecko jest "niegrzeczne" lub "leniwe" lub też "powolne" często są oznaką, że poziom stresu u tego dziecka jest zbyt wysoki, i że brakuje mu "paliwa w baku". Tak więc Self- Reg uczy nas, jak określić co stanowi stresory dla danego dziecka i w jaki sposób możemy je zredukować. Następnie musimy dziecku pomóc w nauce samodzielnego radzenia sobie z tym wszystkim. " 


Chyba nic więcej nie muszę dodawać.. Jesteśmy chronicznie przemęczeni i zestresowani, tak- nasze dzieci również, czasami drobna zmiana planów, inna droga z domu do przedszkola, głośne trąbienie samochodów, stresująca zabawa , pani w przedszkolu w złym humorze, brak drzemki- to wszystko może wywołać stres u naszych dzieci, które najlepiej się czują jak mają zachowany plan dnia i wszystko postępuje zgodnie z nim. Nie zawsze układa nam się tak dzień, aby poszło wszystko zgodnie z planem dlatego wiedza o tym, co robić i jak aby pomoc dziecku się odstresować, a tym samym wyregulować emocje i napięcie jest niezwykle cenna. 


Polecam książkę rodzicom dzieci w każdym wieku, ale również osobom, które pracują w przedszkolach, szkołach, pedagogom, psychologom jako alternatywa do pracy z dziećmi z trudnościami, a. także wszystkim tym , którzy sami chcą się nauczyć metod samoregulacji. 

To jak ? Spróbujecie ? 


Z góry dziękuję za informację zwrotną od Was ! 

Cudownego dnia, 
Martyna

Sędzia Anna Maria Wesołowska !

Witajcie ! 
Przychodzę dzisiaj do Was z książką, która naprawdę mnie zaskoczyła ! 



"Nie kłóćcie się. Jak pomóc dziecku, kiedy rodzice się kłócą" to rozmowa, dialog między dwiema kobietami - Sędzią Anną Marią Wesołowską i Agnieszką Wojciechowską , dialog nie tylko o tym jak wspierać dzieci w sytuacji rozwodowej, ale wartościowe treści również o tym co się dzieje przed rozwodem.. dlaczego gubimy się w małżeństwie , dlaczego oddalamy się od siebie, dlaczego przestajemy rozmawiać...


Pracując z kobietami czy mężczyznami z rozpoznaną depresją zauważam, że często za depresją stoją również trudności relacyjne w związku czy małżeństwie, pacjenci uskarżają się na podobne kwestie :
- przestaliśmy ze sobą rozmawiać
-siedzimy obok siebie na kanapie, ale każde z nas w telefonie 
- nie dogadujemy się z podziałem obowiązków, mam wrażenie, że jestem ze wszystkim sam/a
- nie ma między nami intymności, bliskości, 
- żona/ mąż według mnie źle zajmuje się dziećmi
- często popija 
- bierze dodatkowe godziny w pracy 
I wiele innych... o tym dlaczego tak się dzieje jest ta książka, jak się okazuje w gabinecie psychologa jak i w Sądzie ( z tego co mówiła Sędzia Anna Maria Wesołowska w tym dialogu) pacjenci/ klienci zgłaszają podobne trudności. Jak nie uda im się tego naprawić w gabinecie  to parę lat później na sali sądowej, a między nimi jeszcze większa przepaść. 


Czytając spisaną rozmowę autorek możemy wiele spraw sobie przemyśleć, podejść do nich na spokojnie, w zaciszu domowym, zastanowić się jak jest u nas, z jakimi przekonaniami weszliśmy w obecny związek, jak rozwiązujemy kryzysy, czy lubimy ze sobą rozmawiać ? Miałam wiele chwil  "zawieszenia" podczas czytania tej książki , zastanawiałam się nad tym co właśnie przeczytałam oraz rozmyślałam jak można inaczej. 


Biorąc pod uwagę, że obecnie w Polsce co trzecie małżeństwo się rozwodzi to uważam, że warto sięgać po takie pozycję, póki jeszcze w swoich relacjach możemy coś naprawić, skorygować, póki nie jest za późno. Dodatkowo książka jest ogromną wartością dla osób, które mają dzieci bo pokazuje jak wspierać i maluchy i nastolatki w różnych kryzysach , nie tylko tych około rozwodowych. 
Osoby, które pracują z dziećmi jako pedagodzy, przedszkolanki, nauczyciele czy psycholodzy dostaną też dużo pomocnych informacji na co zwracać uwagę w zachowaniu dziecka, a także jak pomóc mu na "tu i teraz", jest to również cenne źródło powtórki z psychologii rozwojowej- a tego nigdy dość. 
Aczkolwiek nie chce Was przerazić! to nie jest psychologiczna, trudna książka o neurobiologii i rozwoju- spokojnie! To swobodna, napisana przystępnym językiem, z elementami humorystycznymi rozmowa dwóch kobiet, które też mają swoje trudne doświadczenia i się z nimi dzielą. 



"Nie wiemy, albo nie chcemy wiedzieć, że drażliwość , trudności ze snem u maluszka, obgryzanie  paznokci u przedszkolaka, obniżone poczucie własnej wartości, lękliwość czy agresja u nastolatka- to nie kolejne etapy, tylko konsekwencje napiętej atmosfery w domu."- już rozumiecie o czym mówię ? :)


 




Jest w książce jeden cudowny wierszy, który skradł moje serce, zapisałam sobie go i mam zamiar dalej go przekazywać. Sama żałuje, że nie znałam go wcześniej! 
Naprawdę książka wnosi dużo cennych informacji i warto poświęcić kilka wieczorów na zapoznanie się z nią, dawno nie czytałam książki w firmie wywiadu/ rozmowy i zapomniałam już jakie to jest przyjemne! 


Na koniec - dwa pytania do Was
- dlaczego ludzie się pobierają ? 

( tak, macie rację, zazwyczaj dlatego, że się kochają)

- a dlaczego się rozwodzą ? 




Dajcie znać ! 
Pozdrawiam ciepło, 
Martyna 





Żyję, ale czy jestem żywa ?

Autorka książki- Kinga Roszczyniała- pracuje jako terapeutka w ujęciu holistycznym z ciałem , duchem i umysłem. Przekonuje, że po przeczytaniu tej książki nic już nie będzie takie samo- będzie lepsze, wszystko dookoła się zmieni.


Ciekawa jestem jak to będzie u Was po przeczytaniu tej książki i jak się poczujecie ?
Pozycja lekko napisana, przystępnym językiem, szybko się czyta bo to zaledwie 155 stron, ale nie o to przecież chodzi żeby zarzucać nas treściami- według mnie autorka podeszła do przedstawienia swojej wizji życia bardzo konkretnie, zmieściła się na niecałych 200 stronach, ale nie zabrakło w tej książce różnych ciekawych przykładów, porównań, uzasadnień dlaczego lepiej tak , a nie inaczej, ale co najważniejsze dla mnie nie zabrakło ćwiczeń! Ta książka to workbook , w którym jest miejsce na pracę własną- niezwykle cenną.


Sama czytając książkę zatrzymywałam się i zastanawiałam nad tym co czytam, przetwarzałam informacje, analizowałam jak to było u mnie, odpowiadałam na pytania zadawane przez autorkę- książka skłania do refleksji i to jest w niej piękne.


To nie jest tak, że otworzycie, przeczytacie i zamkniecie- te przemyślenia i refleksje, które was zatrzymają w trakcie lektury pozostaną w Was na dłużej, zostawią pewien ślad po sobie, zasieją ziarno, które z czasem może kiełkować, dawno po skończeniu książki. 


Cytuję: " Zabieram Cię w podróż- do życia, bo ani Ty, ani ja nie jesteśmy tutaj przez przypadek czy za karę. Nie żyjesz tylko dlatego, aby przetrwać życie. Żyjesz po to, aby żyć, aby być i pozostać żywą. Jeśli do tej pory Twoje życie nie było żywe, to obiecuję. że po tej lekturze wszystko się zmieni. Nabierze barw, kolorów, sensu, a może nawet odnajdziesz swoją pasję i będzie Cię to uskrzydlać."
Ten fragment książki pozwoliłam sobie zacytować, ponieważ najlepiej oddaje kwintesencję książki- co znaczy żyć ? Czy to tylko nie-bycie- martwym, czy coś jeszcze ? Jak pozostać żywą skoro ja żyję ? Życie to tylko pięć liter, a  tak wiele dla każdego z nas może oznaczać- czy zastanawiałaś się kiedyś co znaczy dla Ciebie ?  Tak, zatrzymaj się, oddaj się tej refleksji, zwolnij, poczuj, zobacz, doświadcz, zastanów się.. Czy już wiesz czym jest dla Ciebie ŻYCIE ? 


Umniejszyła bym tej książce, gdybym nie wspomniała o cudownej pracy, którą możesz wykonać sama ze sobą nad swoimi kluczowymi przekonaniami- o sobie, innych, świecie. Niezwykle cenna część warsztatowo- ćwiczeniowa w tej książce, która może pomóc Ci uświadomić sobie jakie masz przekonania, a następnie troszkę je ruszyć, podważyć, "rozbujać"- może nie od razu zmienić.  Bądź dla siebie wyrozumiała, nie wszystko od razu, samo to, że poddasz swoje przekonania wątpliwościom to już sukces! Ćwiczenia z przekonaniami i rozpoznawaniem w sobie emocji będą niezwykle przydatne dla osób w stanach depresyjnych lub zmagających się z obniżeniem nastroju, lękiem, smutkiem- aczkolwiek skorzystają z tych ćwiczeń również osoby, które aktualnie nie doświadczają takich stanów. 


Jest to najnowsza pozycja wydana przez Wydawnictwo Sensus- ciekawi mnie czy już wpadła w Wasze ręce ? Dajcie znać w komentarzach 😊


Miłego dnia, 

Martyna 

Co w pamiętniku opisze młody psychiatra ?




" Pasjonujące, przejmujące zapiski młodego psychiatry ze stażu w Harvard Medical School. 
Dramatyczne, pełne emocji, ale podane z humorem historie z oddziału psychiatrycznego. Portrety pacjentów i opisy intrygujących przypadków" czytamy na odwrocie książki- czy na pewno  jest tak jak piszą ? Postanowiłam to sprawdzić .  




W miniony weekend wpadła mi w ręce książka Adama Stern'a " Z pamiętnika młodego psychiatry" wydana przez wydawnictwo Insignis. 

Rzadko mi się zdarza aby czytać książki "jednym tchem", a z tą tak było. 
Bałam się , że będzie trudna i  przytłaczająca , a miałam ochotę na wyjątkowo lekką książkę , gdyż jesienna aura dookoła mi nie sprzyja i nie chciałam się dodatkowo dołować ciężkimi wycinkami z życia psychiatry.. ale jednak jak zastanawiałam się nad tym jaką książkę teraz zacząć to intuicja podpowiedziała abym spróbowała tej. 
Totalnie się zaskoczyłam kiedy po "kilku minutach" czytania byłam już na 70tej stronie. 

Historia niezwykle mnie wciągnęła, książka okazała się być napisana bardzo przystępnym, lekkim językiem, a treść w niej swobodnie przeplata się pomiędzy życiem młodego psychiatry i jego praktykami w szpitalu, a. życiem prywatnym - tak więc tak, delikatny wątek miłosny też był :D  

Lekka, przyjemna, napisana tak aby nie odstraszać osób spoza branży psychiatryczno- psychologiczno- terapeutycznej ;) 
Spokojnie-  również specjalista- psycholog, pedagog, psychiatra- nie będzie się nudził czytając te wyznania bo nie brakuje w nich ciekawych opisów pierwszych pacjentów, historii ludzkich żyć i tego jak sobie radzić z porażką w zawodzie. 

To co mi się spodobało najbardziej to szczerość jaka bije od autora w jego pamiętniku. Nie ma tutaj miejsca na ukrywanie swoich emocji, wątpliwości i przedstawianie świata w różowych okularach. Autor nie raz wyznaje jakie miał wątpliwości i jak zastanawiał się czy w ogóle nadaje się do tego zawodu ... znajome , prawda ? Kto z nas nie raz się zastanawiał "co ja tu robię ?" - świadomość, że nie tylko nam chodzą po głowie takie myśli , ale lekarze również je mają znacznie umacnia poczucie własnej wartości. 

Nie chcę Wam tutaj opisywać historii , która jest pokazana w tej książce bo to nie o to chodzi - jeżeli właśnie zastanawiacie się po jaką pozycje teraz sięgnąć to nie bójcie się tego pamiętnika- jestem przekonana , że przepadniecie tak jak i ja przepadłam ! 

Jest to swoista opowieść o drodze jaką musi przejść prychiatra, aby móc pomagać pacjentom, pełna inspiracji i pomysłów do wykorzystania w naszym życiu. Ja się zainspirowałam i tak jak droga Adama do jego praktyki lekarskiej była długa, pasjonującą , ale i trudna, tak i moja oraz Twoja droga może taka być jeśli tylko włożymy w naszą pasję odpowiednio dużo serca i zaangażowania ! 


Znacie ? Czytaliście ? 


Dajcie znać :)
Pozdrawiam, 
Martyna 

Czy da się stworzyć życie warte przeżycia ?

Książka Marshy Linehan pt: " Życie warte przeżycia " jest opowieścią jej samej o tym jak wydostała się z piekła i jak dzięki złożonej sobie przysiędze o pomocy innym ludziom stworzyła terapię obecnie znaną jako DBT - Terapia dialektyczno- behawioralna, najskuteczniejsza terapia dla osób z myślami samobójczymi.


To zdecydowanie nie jest książka dla każdego- zawiera szczególnie w pierwszej części być może trudne dla niektórych osób opisy zachowań autodestrukcyjnych autorki z jej ponad dwuletniego pobytu w szpitalu psychiatrycznym. 

Ostatnio coraz więcej widzę w gabinecie młodych osób z rozpoznaną depresją i kilkoma próbami samobójczymi, pobytami w szpitalach , autoagresją kilka razy w tygodniu.. To co się dzieje nie prowadzi nas w dobrym kierunku ! Tymczasem niedaleko mnie bo w Konstancinie pod Warszawą zamykany jest kolejny oddział psychiatryczny dla dzieci i młodzieży  z powodu braku kadry.. Czy naprawdę widzimy to w jakim kierunku zmierzamy? Czy jesteśmy tego świadomi ?  Nie tak dawno publikowałam na swoich social mediach raport, z którego wynikało, że rocznie więcej osób ginie z powodu popełnienia samobójstwa niż w wypadkach samochodowych , wstrząsające prawda ? 

Dlatego zachęcam do przeczytania tej książki WSZYSTKICH tych, którzy pracują w zawodach pomocowych- psycholodzy, pedagodzy, nauczyciele, ratownicy medyczni, psychiatrzy, pielęgniarki i wreszcie rodzice.. Tak , rodzice dzieci, które za pare lat dojrzeją, staną się nastolatkami, a ich świat wywróci się do góry nogami- nie tak jak nasz te 20 lat temu tylko dużo bardziej drastycznie ! Pamietajmy, że żyjemy w zmieniającym się świecie , my nie jesteśmy tacy jak nasi rodzice gdy mieli 20-30-40 lat i również nasze dzieci nie są takie jak my w wieku nastoletnim. 

Ten wpis to nie będzie stricte recenzja książki , to będzie apel do wszystkich tych, którzy po drodze mogą mieć wpływ na to ile rocznie osób targnie się na swoje życie. Czuję w sobie ogromną niezgodę na to co się dzieje i jak pędzimy , nie zauważając tego co nam ulatuje... chwila, radość, uśmiech, życie. Co musi się jeszcze wydarzyć, żebyśmy się zatrzymali i zaczęli żyć inaczej ? 

Marsha w tej książce uczy nas- specjalistów - jak pracować z osobami, które mają myśli i tendencje samobójcze, które nie chcą żyć i nie lubią życia takiego jak teraz. 

Marsha uczy nas również jak rozmawiać, jak negocjować i walczyć o jeszcze jeden dzień przy życiu, jak wraz z pacjentem stworzyć życie które warto przeżyć... 

To co na stałe zagościło w moim sercu po przeczytaniu tej książki to cytat : " Pacjenci to tulipany , które usiłują być różami i nie tylko nic z tego nie wychodzi, ale dodatkowo źle to na nich działa. Jeśli jesteś tulipanem , nie próbuj być różą. Poszukaj sobie miejsca gdzie rosną inne tulipany. "  Ten fragment mówi o RADYKALNEJ AKCEPTACJI, której musimy się nauczyć by żyć, nie zmuszać się do zmian na siłę, kiedy czujemy że jest nam źle. Zaakceptować to jacy jesteśmy i najlepiej jak potrafimy wykorzystać swoje zalety. 

Ta książka to również towarzyszenie autorce w jej podróży wgłąb siebie , odnalezienie tego co ją trzymało przy życiu w najtrudniejszych chwilach. Książka pełna inspiracji i motywacji, że tak, da się wyjść z piekła i pokonać własne negatywne myśli , które mówią nam, że jesteśmy niepotrzebni i lepiej będzie na tym świecie bez nas. Nie jesteśmy naszymi myślami, one miną, a czy my nauczymy się je ignorować ? Mamy na to wpływ. 

"Nie można poprzez myślenie nauczyć się nowych zachowań. To poprzez nowe zachowania można nauczyć się nowego myślenia " - akceptujmy siebie i zrezygnujmy z robienia tego co nam nie służy. 

Mam nadzieję, że udało mi się Was zachęcić do tej pozycji, bez dokładnego opisywania co jest w środku, książka ma około 350 stron, poświęćcie weekend, przeczytajcie, a możecie uratować dzięki umiejętnościom i wiedzy, którą nabędziecie wiele istnień. 


Pozdrawiam i czekam na opinie, 

Martyna :) 



"FENOMEN PORANKA" OBOWIĄZKOWĄ LEKTURĄ DLA KAŻDEGO !

Książka "Fenomen Poranka. Jak zmienić swoje życie." Hal Elrod'a wydawnictwa Galaktyka wprost oczarowała mnie tym jak przystępnym językiem jest napisana i jak motywuje do działania pomimo, że nie jest to poradnik motywacyjny ! 


Na tę książkę natknęłam się przypadkowo przeglądając relacje na instagramie, gdzie jedna z użytkowniczek ją polecała. 

Nie umiem wyjaśnić co było takiego w tym poleceniu, ale od razu zamówiłam książkę i nie mogłam się doczekać aż kurier ją dostarczy :) 

Jak już książkę miałam w rękach to zaczęłam się zastanawiać czy aby na pewno chcę ją czytać- przecież nie jestem rannym ptaszkiem, a pewnie cała książka jest o tym jakie korzyści płyną z porannego wstawania- myślałam. Nic bardziej mylnego ! 

Nagle- kilka dni później- rozchorowałam się, a gdy gorączka ustąpiła "z braku laku" sięgnęłam po fenomen. Jak bardzo się myliłam - pomyślałam już po pierwszym rozdziale ! nagle wróciły mi siły, zapomniałam o chorobie i chciałam przebrnąć przez kolejne rozdziały czym prędzej, umierając z ciekawości- jednakże to nie tego typu książka, jej się nie da przeczytać przez dwa dni i dwie noce ;)

Początkowo autor opisując swoją historię budzi w nas dawno uśpione przekonanie o możliwościach, którymi dysponujemy odpowiednio kierując swoje myśli i nastawienie. 

Czytając "Fenomen" po każdym rozdziale siedziałam pół godziny- godzinę i myślałam , musiałam "przetrawić" to wszystko o czym autor pisał i przełożyć na swoje życie i doświadczenie. 

Tak- to książka, która składania do rozmyślań, dzięki którym wprowadzamy REALNE zmiany w naszym życiu. Czytając ją dużo notowałam, zapisywałam wolne myśli, pragnienia- dlatego to jest egzemplarz, do którego nikt nie ma dostępu. I to również polecam Wam- kupcie papierową książkę, zapisujcie, analizujcie, zachowajcie . 

Autor przybliża nam swój pomysł na sukces- niezależnie z jakiej dziedziny chcecie go osiągnąć- i wyjaśnia w jaki sposób możemy mieć więcej niż ludzie dookoła nas - fajnie co ? :) 

Wiele z tych metod już znam i stosuję lub zalecam pacjentom w gabinecie , którzy zmagają się np. z zaburzeniami depresyjnymi, lękowymi, nadmiernym rozmyślaniem - w ramach uzupełnienia pracy terapeutycznej. Wiem, zarówno po sobie jak i po pacjentach- że to naprawdę działa. 

Nawet jeżeli nie przekonacie się do wstawania bladym świtem ( tak jak ja- przyznaję się do tego ) to i tak warto zapoznać się z tą książką bo zostawi ona w Was dużo więcej niż przekonanie o cennych walorach poranków. 

Śmiało mogę powiedzieć, że jest to książka z typu tych, które  zmieniają nasze życie - są książki, po których nasze myślenie już nigdy nie będzie takie jak przedtem i według mnie ta dokładnie taka jest. 

Tak więc- spróbujcie - poczytajcie, notujcie , rozważajcie i zmieniajcie się !

Nie jest to książka specjalistyczna, trudna, naukowa i nudna. Nie trzeba mieć do niej wykształcenia psychologicznego- naprawdę jest to pozycja dla każdego.

Czekam na informację zwrotną od osób, które już mają tą książkę za sobą- jak wrażenia ? Co w Was zmieniła ? 














Pozdrawiam cieplutko, 

Martyna 

  O MNIE :



Miło mi Cię tu gościć! 

Nazywam się Martyna Jadczak-Turyk, jestem psycholożką, seksuolożką, interwentką kryzysową, specjalistką z psychogeriatrii, a także psychoterapeutką w trakcie certyfikacji.
Ukończyłam 5-letnie studia psychologiczne w Warszawie ze specjalnością  psychologia kliniczna i seksuologia. 


Podczas studiów ukończyłam rownież 2- letnie przygotowanie pedagogiczne, dzięki czemu mogę pracować z dziećmi i młodzieżą. 


Od razu po studiach zapisałam się na roczne studium z interwencji kryzysowej, a także na dwuletnie studia podyplomowe z seksuologii klinicznej na SWPS w Warszawie. 


Po upływie roku ukończyłam powyższe studium , jednakże miałam dalej pełną głowę pomysłów na następne szkolenia, które mogą mi się przydać w pracy. Dlatego też w już niedługo rozpoczynam szkolenie z Dialogu Motywacyjnego aby móc pracować w duchu terapeuty dialogu , a także zostałam przyjęta na 4-letnie szkolenie z terapii poznawczo- behawioralnej i czuję, że to będzie moja największa przygoda ! 


Swoje doświadczenie zdobywałam będąc jeszcze na studiach i realizując praktyki i staże w prywatnych poradniach i gabinetach psychologicznych. 


Po studiach zrealizowałam również staż w Mazowieckim Szpitalu Drewnica w Ząbkach na Oddziale Rehabilitacji Psychiatrycznej, gdzie zdobywałam cenne doświadczenie pracy z pacjentami z schizofrenią, CHAD, a także podwójną diagnozą ( uzależnienia ). 


W międzyczasie rozpoczęłam pracę w Prywatnej Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w Warszawie, Powiatowym Ośrodku Interwencji Kryzysowej , a także w Centrum Diagnozy i Terapii. 

Aktualnie mam już ponad rok doświadczenia w intensywnej pracy gabinetowej z pacjentem - pracując w trzech miejscach jednocześnie przez ponad rok zrealizowałam około 1000 h pracy z pacjentem- a dopiero się rozkręcam.
To co robię zawsze było moją pasją, praca daje mi ogromną satysfakcję, kocham to czym zajmuję się zawodowo, dlatego nie czuję się wypalona, a każdy pacjent to dla mnie nowa,  niepowtarzalna historia. 


Cały czas się rozwijam- szkolenia, przegląd  aktualnych badań, superwizja, czytanie książek psychologicznych. 


Niedawno poczułam również potrzebę "tworzenia swojego miejsca " dlatego prowadzę profil na Instagramie @strefa.seksuologa, a także publikuje wpisy na tym blogu.
Może niedługo powstanie moja strona- na pewno się o tym dowiesz ! :) 


Skoro dotarłaś/ eś aż tu to znaczy, że temat psychologii również Cię interesuje :) 


W razie pytań- serdecznie zapraszam do kontaktu. 


Możesz się do mnie zapisać poprzez tę stronę :


https://en-gram.pl


Lub jeżeli nie po drodze Ci do Warszawy- zawsze możemy spotkać się online. 


Mam nadzieję, że uda mi się Cię zarazić miłością do psychologii.


Pozdrawiam Serdecznie ! 


Martyna 


"ODDZIAŁ DZIENNY" MAGDALENA BIENIEK

 

Dzisiaj przychodzę do Was z propozycją od Wydawnictwa Psychoskok "Oddział dzienny" autorstwa Magdaleny Bieniek. 




Główna bohaterka w wyniku życiowych doświadczeń decyduje się przez 12 tygodni uczestniczyć na zajęciach i spotkaniach dziennego oddziału psychiatrycznego. 


Opowieść o 12 tygodniach na oddziale nie jest informatorem tego co musisz wiedzieć przed pójściem na oddział, jakie panują tam zasady, ani co cię tam czeka. 
Autorka zabiera nas w podróż, w której towarzyszymy jej każdego dnia od poniedziałku do piątku przez 3 miesiące. 


Dzięki codziennym opisom zadań na oddziale dziennym czułam się jakbym sama tam była z dziewczynami i brała udział w spotkaniach, słuchała tego co mają do powiedzenia, przeżywała terapie razem z nimi. 


Opowieść tą można przeczytać jednym tchem, ale nie warto bo po każdym wieczorze z "oddziałem dziennym" miałam głowę pełną refleksji na temat własnego życia. Problemy bohaterek otworzyły mi oczy na wiele spraw , a ich spotkania były dla mnie jak spotkania z przyjaciółkami i plotkowanie o problemach przy kawie, czułam się z nimi zupełnie swobodnie bo wiele spraw było podobnych, choć czasami wydaje nam się, że jesteśmy z czymś zupełnie sami..


Dzięki autorce bliżej zrozumiałam czym jest Oddział dzienny, na jakich zasadach funkcjonuje oraz co tam się robi. Bohaterki miały zajęcia relaksacyjne, terapię grupową, indywidualną, zebrania, zajęcia plastyczne, psychoedukację i wspólne wyjścia na spacery, kręgle... Wspaniała przygoda ! Kto z nas ma czas aby aż 6 godzin dziennie zadbać o siebie, o swoje zdrowie psychiczne, fizyczne i znaleźć czas na rozrywkę ? Uczestnictwo w zajęciach na oddziale dziennym nam to umożliwia ! 

 

Uświadomiłam sobie, jak ważne jest mówienie o funkcjonowaniu takich grup ! Niewiele z nas wie, że oddziały dzienne są refundowane, tak jak i ciało czasami wymaga rehabilitacji tak i nasza psychika tego potrzebuje ! Nie każdy może sobie pozwolić na sesję z terapeutą raz w tygodniu za 150-200 zł/ godzina. Oddział dzienny umożliwia nam pracę nad sobą przez 6-7 godzin dziennie, a jedyne koszty to ewentualne koszty dojazdu ( o które też możemy ubiegać się o zwrot ). 


Nie ważne czy zmagasz się z depresją, lękiem, zaniżonym poczuciem własnej wartości, traumą, trudnościami w funkcjonowaniu wśród społeczeństwa, kryzysem w związku czy potrzebujesz po prostu zrobić coś dla siebie - w takich grupach na oddziale dziennym jest dla Ciebie miejsce i nie wstydź się zdecydować! 

 

 

Oprócz cudownej podróży w głąb siebie możesz poznać nowych ludzi, nawiązać przyjaźnie na dłużej, zdobyć ciekawe doświadczenia i nauczyć się wielu nowych rzeczy, bohaterki powieści nie tylko zajmowały się terapią, relaksacją i psychoedukacją, pojawiło się też dużo czasu na rozmowy o przepisach, o pieczeniu ciast, o pomysłach na spędzenie nadchodzącego weekendu.. Brzmi nieźle, prawda?  Sięgnij po książkę Magdaleny Bieniek już dziś i dowiedź się jeszcze więcej o owianych tajemnicą oddziałach dziennych.. ;) 

 

Ps. Grupa w książce przypadkowo jest w 100% żeńska, ale nie jest to reguła bo grupy na oddziałach dziennych są mieszane i jest w nich miejsce zarówno dla kobiet jak i mężczyzn! 

"PARADOKSALNA PSYCHOLOGIA CZYLI ZDROWY ROZSĄDEK NA MANOWCACH"!


Ostatnio w moje ręce wpadła pozycja wydana przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne autorstwa Sławomira Jarmuża " Paradoksalna Psychologia ", super było w końcu coś przeczytać napisanego przez polskiego autora ! Książka jest świetna z wielu różnych powodów, ale po kolei .. 


Przede wszystkim jest to idealny pomysł na prezent z okazji nadchodzących Świąt - jeśli macie w swoim gronie kogoś kto interesuje się szeroko pojętymi paradoksami, zastanawia się nad różnym zachowaniem ludzi, ale nie jest psychologiem to ta pozycja jest dla niego ! 

Ja będąc już na ostatnim etapie swoich 5-letnich studiów psychologicznych uporządkowałam sobie wiedzę i przypomniałam wiele ciekawych eksperymentów, o których uczyliśmy się na pierwszym, drugim czy trzecim roku. Dla osoby, która nie ma na co dzień styczności z psychologią książka będzie skarbnicą wiedzy o naukowych eksperymentach i pomoże odkryć wiele prawd , które rządzą światem ! 

Patronatami książki jest Polskie Towarzystwo Trenerów Biznesu oraz Psychologia-społeczna.pl zatem ta książka sprawdzi się również dla coachów, trenerów, nauczycieli, mentorów i osób z dziedzin pochodnych :) Książka jest bardzo przystępnie napisana, nie jest wypełniona tzw. " żargonem psychologicznym", a poruszone w niej treści są tak ciekawe, że z łatwością można ją przeczytać w jeden zimowy weekend ! 

Pracujesz w zespole i często próbujesz przekonać ludzi do swoich racji , ale im bardziej się upierasz tym większy napotykasz opór ? Jeśli tak, to jest to kolejny paradoks , który został przez autora rewelacyjnie wytłumaczony i oparty badaniami ! Nie zdradzę dlaczego tak jest, ale zachęcam Cię do przeczytania rozdziału " Nacisk, który utwardza " .

A może czyta to menager lub przedsiębiorca ? Jak tak to dzięki tej niewielkiej książce otrzymasz pakiet wiedzy o tym jak rozpoznać :

- wypalenie zawodowe 

- skąd ono się bierze ? - geneza powstania wypalenia zawodowego 

-co za sobą niesie? 

- jak się z nim uporać ? 

To nie wszystko ! Książka sprawdzi się również w rękach rodziców dzieci w każdym wieku ! Dlaczego?  Bo pokazuje i uświadamia nam jak perfekcjonizm objawia się u dzieci oraz składania do zastanowienia czy jest to cecha pozytywna czy raczej negatywna ? A całość (przypominam) oparta jest badaniami prowadzonymi przez ostatnie 20 lat. 

Odnośnie badań to na końcu każdego rozdziału są one spisane więc wiemy na czym opierał się autor tworząc dany rozdział , mamy pewność, że to co czytamy nie jest wywodem kogoś komu się coś "wydaje" tylko badacze pochylili się nad danym zagadnieniem i doszli do wniosków, o których możemy tu czytać. Spis badań na końcu każdego rozdziału daje nam możliwość wrócenia do nich w każdej wolnej chwili, sprawdzenia stron internetowych lub dla dociekliwych zgłębiania tematu. 

W opisie książki czytam, że " znajomość mechanizmów i prawidłowości psychologicznych pozwoli nam lepiej poznać samych siebie, zrozumieć zachowanie innych ludzi, nawiązywać zdrowsze relacje czy efektywniej działać w sytuacjach zawodowych." i ja się pod tym podpisuję w 100% ! 

Książka ma zaledwie 200 stron, a zawiera tyle ciekawostek, że nie umiem wam tu tego wszystkiego opisać w jednym poście ! 

Więc- tak jak wspomniałam wyżej - jeśli nie macie jeszcze wszystkich prezentów to polecam wydawnictwo GWP i tę pozycję ! Na pewno dojdzie na 24 grudnia :)




Korzystając z okazji życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt spędzonych w gronie najbliższych osób oraz spokojnego Nowego Roku ! ;)




OSZUSTWA PAMIĘCI !


Zapamiętywanie, zapominanie i fałszywe wspomnienia- "Oszustwa Pamięci"- Dlaczego być może nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś.. 




Książka autorstwa Dr Julii Shaw, która wzbudziła zaciekawienie i zdziwienie aż w 17 krajach, czy naprawdę warto do niej zajrzeć? 



Krótka recenzja tej pozycji w moim wydaniu poniżej, zdecydujcie sami :)


   
    Książkę przeczytałam w dwa dni, choć kupiłam ją pół roku temu i czekała na półce na swoje "5 minut". Czasy społecznej kwarantanny sprzyjają czytaniu, dlatego odświeżam bloga bo w końcu mam czas na inne pozycje niż te wymagane na studiach!

    Na czytanie wpłynął korzystnie wygodny format A5 i żółte kartki, które wprost uwielbiam! Ale do sedna.. Czy tytułowa książka jest tylko dla psychologów? Oczywiście, że nie ! Choć dużo w niej mózgu i naukowych badań są też poruszane kwestie, które dotykają każdego z nas, rozdziały zostały opisane w taki sposób, aby móc pominąć ten bardziej naukowy- jeżeli nie wzbudza to waszego zainteresowania- oraz przejść do kolejnego i dalej wiedzieć o czym mowa ;)
Autorka jak sama wspomniała umożliwia "skakanie" między rozdziałami, ale jeżeli masz chęć na przegląd nowinek psychologicznych i badań naukowych to nie omijaj żadnego rozdziału bo ta książka nie zostawia niedosytu!

    Jeśli szukasz opracowania, które umożliwi Ci poznanie najnowszych technik manipulacji innymi z wykorzystaniem pamięci, hipnozy i tricków jak kłamać, aby nikt się nie poznał to ta książka zdecydowanie NIE jest dla Ciebie !

    A więc o czym jest ?
Hmm o nas ! Zapewne nie raz zastanawiałeś się dlaczego pewne wydarzenia pamiętamy szczegółowo, a inne jak przez mgłę, albo jak to się dzieje, że każdy ma swoją wersję wydarzeń? Autorka bardzo dokładnie poruszyła każdy z tych tematów i więcej, wyjaśniła przystępnym językiem, dlaczego pewne rzeczy, które pamiętamy na pewno się nie wydarzyły i jak to się stało, że jesteśmy tak pewni tego, że się wydarzyły- masło maślane, ale jednak ma sens!

    Pojawił się również wątek związkowy- naukowe wyjaśnienie na to, dlaczego każde z partnerów uważa, że to ono robi więcej w domu, skąd mamy tak silną pewność siebie i jak nie doprowadzać do konfliktów?  Temat bardzo aktualny teraz- kiedy spędzamy ze sobą dużo więcej czasu niż zwykliśmy.

    Dlaczego media kształtują naszą pamięć, dlaczego nikt nie ma niezawodnej pamięci i dlaczego fizjologia mózgu potrafi sprowadzić naszą pamięć na manowce? Na te i na naprawdę wiele wiele innych pytań umiejętnie odpowiada autorka.

    Nie zabrakło treściwego wątku dla rodziców, tych przyszłych i obecnych, książka pokazuje jak działają popularne twierdzenia na temat nauki w niemowlęctwie oraz wyjaśnia mechanizm niewinnych kłamstewek dzieci w wieku przedszkolnym.

    Więcej zdradzić nie mogę, ale jeśli jesteście ciekawi jaką rolę w książce odegrał różowy słoń to koniecznie zajrzyjcie do tej pozycji! :)

"Siła rezyliencji" - Glenn R. Schiraldi



 

     

Poradnik zabrałam ze sobą do Tel Awiwu i to była świetna decyzja !
Nie tylko cudowna pogoda, piękne plaże, ale i również bardzo dobra książka! 






Choć- być może – sam tytuł niewiele Ci mówi, to z doświadczenia życiowego na pewno wiesz co to jest rezyliencja.

   

   









Zastanawiasz się czasami dlaczego niektórym łatwiej jest się podnieść po porażce, mają
większą zdolność do pracy pod wpływem stresu i pomimo trudnych doświadczeń z
przeszłości łatwiej radzą sobie w życiu, a Tobie ciągle przysłowiowy wiatr w oczy ?

    Poradnik Glenna Schiraldiego wydany przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne to
jak pisze Sabina Sadecka cyt.:” Zachęta do życia, którym warto żyć, a nie takiego, które
nam się po prostu przydarza.” i nie mogę się z tym nie zgodzić !
Autor na samym początku poradnika wyjaśnia czym jest wspomniana w tytule
rezyliencja, dla kogo jest ta książka oraz po czym rozpoznać osoby z dużym poziomem
rezyliencji.

     Dodatkowo w pierwszym rozdziale możemy skorzystać z testu i sprawdzić w jakim stopniu
to my jesteśmy rezylientni - kolejna ciekawa rzecz, której się można o sobie dowiedzieć !
Ponadto w poradniku jest wiele innych bardzo przydatnych testów np. na elastyczność i
kreatywność- może wydaje nam się, że jesteśmy elastyczni, a test pokaże co innego?
Sprawdzanie samego siebie świetnie pokazuje nam obszary, nad którymi możemy jeszcze
popracować i te w których jesteśmy mistrzami :)

     Poradnik zawiera cenne wskazówki jak budować w sobie rezyliencję czyli - jak sprawić,
abyśmy łatwiej pokonywali trudy z dnia codziennego i uporali się z ciężkimi
doświadczeniami z przeszłości.

    To co mi osobiście najbardziej się podoba jest to jak autor zachęca do pisania !
Niemalże w każdym rozdziale jest etap, w którym mamy usiąść, znaleźć chwilę dla siebie,
zdobyć się na refleksję i coś opisać. Jest to niezwykle pomocne, ponieważ opisany problem
staje się mniejszy, łatwiej jest się do niego zdystansować, a co za tym idzie, znaleźć inne
rozwiązania.
Dla mnie była to forma terapii- listy terapeutyczne, które pomagają uporządkować natłok
myśli w głowie.

     Świetnym dodatkiem były wyszukane i oryginalne cytaty pod każdym rozdziałem- coś z
czym nie spotkałam się w innych książkach, a kto nie lubi mieć spisu mądrych słów
różnych autorów w jednym miejscu ? :) Ja lubię !

     Poradnik porusza również tak ważne w dzisiejszych czasach kwestie jak dieta dla
zdrowego mózgu czy radzenie sobie z niespokojnymi snami.
Często znajomi opowiadają o swoich koszmarach, a w tej książce jest cały rozdział poświęcony
właśnie wspomnianym wyżej złym snom- warto dowiedzieć się dlaczego je miewamy i jak
się z nimi uporać- podane przykłady walki z koszmarami dotyczą zarówno ludzi dorosłych
jak i dzieci więc ten rozdział jest świetnym poradnikiem również dla rodziców, którzy nie
godzą się na conocne pobudki płaczącego dziecka, które chce spać obok mamy i taty :)


     Autor uczy nas poczucia własnej wartości i co ważne ( ! ) współczucia dla samego siebie
– pomimo że jestem studentką psychologii- nie byłam świadoma jak umiejętność bycia dla
siebie wyrozumiałym i współczującym, tak jak jesteśmy dla innych ludzi, jest ważna i
pomocna na co dzień.


     Bardzo przyjemnie wspominam rozdziały o tym jak miłość wpływa na nasze zdrowie
fizyczne oraz jak budować szczęśliwe małżeństwo, które przerodzi się w szczęśliwą
rodzinę. Złote rady warte miliony oparte na wieloletnim doświadczeniu, badaniach,
obserwacjach i pracy terapeutycznej z rodzinami.


     Wspaniałe było to, że autor zamieścił w poradniku wiele wskazówek gdzie szukać
pomocy, jeśli doświadczyłeś traumy, czy zaobserwowałeś u siebie zespół stresu
pourazowego oraz wzbogacił książkę o rozdział, w którym zaleca dodatkową
literaturę z różnej tematyki dla lubiących zgłębiać temat.


     Nie wyobrażam sobie lepiej napisanego poradnika o rezyliencji, niż ten Schiraldiego-
wszystko wyczerpująco opisane przystępnym językiem, wzbogacone testami, poradami,
cytatami i zadaniami do pracy nad samym sobą.


 


    



    Dziękuję za uwagę :) 


A już niebawem kolejne nowości ! 

UWOLNIJ SIĘ OD DEPRESJI- PROGRAM 10 KROKÓW

                           UWOLNIJ SIĘ OD DEPRESJI- PROGRAM 10 KROKÓW 



     To kolejna, świetna pozycja wydana przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, która dedykowana jest nie tylko osobom zmagającym się z depresją, ale również ich bliskim lub wszystkim tym, którzy w swoim otoczeniu spotkali się z depresją.

     Na początku poradnika autor zaskakuje mnie niewyobrażalnymi danymi- pomimo że jestem studentką psychologii- nie byłam świadoma, że na świecie na depresję choruje aż ponad 300 milionów ludzi, co powoduje, że blisko 800 tys ludzi co roku odbiera sobie życie nie radząc sobie z tą chorobą. Te liczby są przerażające, dlatego tak bardzo chciałam „wejść' w głąb książki i poznać depresję lepiej- wokół mnie może być mnóstwo osób chorych, a ja może nie umiem tego rozpoznać?

     No właśnie, w książce każdy rozdział to jeden krok, ale w każdym rozdziale jest kilka mniejszych kroczków, które prowadzą czytelnika do celu- pokonania depresji.
Świetnie ułożone rozdziały prowadzą nas jakby za rękę w świecie ludzkiej psychiki, problemów i negatywnych myśli.
Dla każdego kto zmaga się choćby z przygnębieniem walka krok po kroku - jak uczą nas autorzy - daje dużo więcej nadziei na wyzdrowienie i pokazuje jak się do pewnych rzeczy zabrać.

     Na początku autorzy uświadamiają jaką chorobą jest depresja, jakie ma objawy, czy każde przygnębienie i kryzys to depresja, oraz kto może na nią zachorować, czy istnieją ku temu predyspozycje, jak odróżnić kto ma depresję, a kto jest po prostu smutny oraz gdzie skierować się/ dzwonić kiedy potrzebujemy pomocy.
Garść przydatnych informacji w jednym miejscu- niezwykle pomocny rozdział, który opiera się również na kwestionariuszach, które możemy sobie sami zrobić i zinterpretować wynik.

     Książka tak naprawdę umożliwia nam poznanie samego siebie w każdym rozdziale.
Wypełniona jest testami, kwestionariuszami, tabelkami, które zmuszają nas do zastanawiania się nad sobą, zapisywania swoich automatycznych myśli, zachowań, to czego się boimy, to przed czym czujemy lęk, co powoduje w nas wycofanie i wiele innych, a takie zapisywanie skłania do refleksji...
Dzięki tym zapisom łatwiej jest uświadomić sobie, że niektóre nasze problemy nie są tak wielkie na jakie wyglądały- jakby przelanie pewnych obaw na kartkę powodowało,  że  maleją.
Również cel zapisany łatwiej jest zrealizować, dlatego autorzy uczą czytelnika jak stawiać sobie odpowiednie cele, jak je zapisać i jak je realizować.

     Poradnik poświęcony jest leczeniu depresji poprzez terapię poznawczo- behawioralną, na początku może to niewiele mówić, ale autorzy zadbali o komfort czytelnika i skrupulatnie wytłumaczyli czym jest ta terapia, na czym się opiera,jakie są jej filary, z czym będziemy musieli się zmierzyć prowadząc/ uczęszczając na taką terapię oraz w jaki sposób to właśnie ona pomaga chorym wyjść z depresji.
Ta broszura informacyjna stanowi świetny wstęp do swojej własnej terapii, przynajmniej wiemy co i jak :)

     Na koniec każdego rozdziału- kroku- w książce jest bardzo dobre, krótkie podsumowanie tego o czym był rozdział, co ułatwia przyswojenie sobie pewnych informacji jeszcze raz, ale to co najbardziej mi się podobało to zadania domowe od autorów dla czytelników.
Uważam, że nie ma nic lepszego niż takie zadanie domowe, ponieważ dzięki nim stawiasz kolejne kroki aby wyjść z choroby nie tylko gdy czytasz tą książkę, ale również kiedy zajmujesz się czymś innym i przy okazji odrabiasz pracę domową.
Tak naprawdę dzięki pracy domowej pracujesz nad depresją znacznie więcej niż tylko gdy siedzisz z poradnikiem, przez co efekty mogą być szybciej niż mogłoby nam się wydawać, kiedy sięgamy po tą pozycję.

    Jeśli nawet nie masz depresji, nie leczysz się z jej powodu to i tak warto mieć w swojej biblioteczce ten poradnik, bo uczy nas nie tylko tego jak walczyć z chorobą, ale również między innymi tego jak przekształcać swoje negatywne myśli (a przecież każdy z nas czasami je ma ) w myśli neutralne- szkoda, że nie uczą nas tego w szkole!
Dowiesz się jak być dla siebie życzliwym, jak się tego nauczyć i dlaczego warto lubić samego siebie :)

    Nie umieszczę w tej recenzji wszystkich technik i dobrych rad z poradnika, bo nawet nie umiałabym wszystkich zebrać i opisać w jednym artykule, ale jeśli interesuje Cię jak poradzić sobie z prokrastynacją ( nie, nie zdradzę cóż to takiego), jak wypracować w sobie zdrowe przyzwyczajenia oraz co jeść aby nasz mózg był szczęśliwy- nie samą czekoladą człowiek żyje- to koniecznie zajrzyj do tej książki ;)

              Czyta się naprawdę lekko, pomimo że temat do lekkich nie należy!



"Emocjonalne Pułapki Przeszłości"- Cóż to takiego?



Jedną z obowiązkowych nowości do przeczytania jest książka autorstwa psychologów specjalizujących się w terapii schematów wydana przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne pt.: „Emocjonalne Pułapki Przeszłości



Dlaczego każdy z nas powinien zapoznać się z tą pozycją?
Ponieważ każdy z nas ma utarte schematy zachowań, krytyczne myśli bądź autodestrukcyjne pragnienia.



Z tej książki dowiesz się dlaczego w pewnych sytuacjach reagujesz lękiem, skąd ta uległość gdy chodzi o wzięcie kolejnych obowiązków na siebie lub dlaczego ciągle po głowie wędrują Ci te krytyczne uwagi..
Każdy z nas ma tytułowe „pułapki przeszłości” są to nic innego jak nieświadome schematy radzenia sobie w kryzysowych dla nas sytuacjach, powstały one w wyniku wczesnych doświadczeń życiowych- nie tylko z domu, ale i ze szkoły, podwórka.



Wspomniałam o tym, że poradnik oparty jest na terapii schematów- ale co to takiego?
Terapia schematów opiera się na innych terapiach np. terapii poznawczo- behawioralnej czy Gestalt, ale powstała w głównej mierze dla pacjentów z zaburzeniami osobowości, których liczba rośnie w gabinetach psychologicznych. W terapii schematów szuka się początku wszystkich zaburzeń we wczesnym dzieciństwie, które teraz nazywamy utartymi schematami, a terapeuta pomaga z nimi „walczyć”.



Poradnik wydany przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne to idealna pozycja do zapoznania się z terapią schematów, książka może pomóc nam zrozumieć czym jest ta terapia lub wprowadzić nas w początek naszej indywidualnej terapii i walki z naszymi schematami.



Czy wszystkie moje schematy są złe?
Oczywiście, że nie ! Ale aby dowiedzieć się, które warto pielęgnować,a które lepiej pożegnać koniecznie trzeba przeczytać ten poradnik, który dla mnie stanowił zeszyt/ kartę pracy samej ze sobą.


Aż ma się ochotę „pochłonąć” poradnik naraz, ale w tym wypadku ważne jest aby tego nie robić!
Od samego początku autorzy radzą by w poznawaniu samego siebie nie spieszyć się.. i mają rację :)





To zabawne, ale ten poradnik pomógł mi zrozumieć dlaczego stresuję się przy wystąpieniach publicznych kiedy wszyscy na mnie patrzą.. też tak masz ? A wiesz jakie jest tego źródło? Ja już wiem i cieszę się, że mogę rozumieć siebie jeszcze lepiej ! Teraz pozostało mi z tym uczuciem zawstydzenia trochę powalczyć, ale przecież nie od razu Rzym zbudowano :D



Jak każdy z nas mam swoje negatywne wzorce zachowań, ale od dziś będę wzmacniać tylko wzorzec Szczęśliwego Dziecka i Zdrowego Dorosłego – brzmi ciekawie ?
Sięgnij po ten poradnik- dla każdego z nas on przyniesie indywidualne korzyści- bo przecież różnimy się na co dzień nawet jeśli chodzi o schematy.



Pozycja ma nie tylko opisy poszczególnych trybów, ale również wskazówki jak dany tryb rozpoznać u siebie lub u ludzi wokół nas, jak wzmacniać pozytywne wzorce, a podsumowanie po każdym rozdziale idealnie pomoże uporządkować zgromadzoną wiedzę.



Niezwykle ważny dla mnie był rozdział o Nieadaptacyjnych Trybach Rodzicielskich- sama jeszcze nie jestem rodzicem, ale przynajmniej już wiem jakich błędów nie popełniać.



W 100% mogę ten poradnik polecić wszystkim przyszłym i obecnym rodzicom- bo przecież kochamy nasze pociechy i chcemy dla nich dobrze, warto wiedzieć co robić, aby były szczęśliwe w dzieciństwie i życiu dorosłym.



Książka nie jest przeznaczona dla fachowców więc nie zrażaj się, że możesz czegoś nie zrozumieć, autorzy napisali poradnik tak, aby przekazać w nim jak najwięcej informacji dl jak najszerszego grona odbiorców w przystępnym języku, więc jeśli nie masz nic wspólnego z psychologią to w niczym to nie przeszkadza- a nawet i lepiej !
Wszystkie wzorce wspomniane w książce są dokładnie opisane więc po poradnik może sięgnąć każdy kto chce dowiedzieć się więcej o samym sobie lub pomóc swoim bliskim :)